Cześć. Choć to wydarzenie było dawno to postanowiłam o nim Wam napisać. Wszystko zaczęło się niewinnie... Dzień jak co dzień... Jedne co mnie zdziwiło to, to, że Emi zaczęła się dziwnie zachowywać. Schowała się w kącie klatki, napuszona siedziała. No dobrze... Ale później nie było mi do śmiania... Zobaczyłam, że w klatce leży.... JAJKO! Ale jak to możliwe... Emi nie ma partnera...O co chodzi... Zaczęłam szperać po internecie co zrobić, bo pierwszy raz spotkałam się z takim wydarzeniem :p. Wyszukałam wiele informacji... Jedne mówiły : " Papugi jak kury nie muszą mieć partnera " Ale przecież bez koguta nie będzie kwoki! Inne mówiły " Jajko jest puste..." A jeszcze inne pisały " Teraz papuga będzie nieść bez przerwy jaja "No i co teraz? Co ja z tym jajkiem zrobię? Ale mama powiedziała, że tam nie ma nic w środku... I je wyrzuciła? do teraz się zastanawiam dlaczego Emi je zniosła ... Przepraszam, ale usunęłam z telefonu zdjęcie tego wydarzenia, a na komputerze nie mam. To na tyle ! Pa!
Cześć, dzisiaj postanowiłam Wam opowiedzieć o przyjaźni kota z papugą... Było to trudne, potrzebowali trochę czasu by się zaprzyjaźnić... ^^ Ale wreszcie się udało. Kot nie zaczepia papugi, a papuga nie boi się kota :3. Spędzają razem czas... Gdy jest ciepło na dworze papuga jest wystawiana razem z klatką na balkon, wtedy kot siedzi przy niej. O to mi chodziło! Razem spędzają czas, a gdy jeszcze trochę dłużej będą ze sobą to może nawet jeszcze bardziej się polubią :). No dobrze... Ja nie przedłużam i kończę. Mam nadzieję, że Wam też coś podobnego się uda ^.^. Do zobaczenia!
Komentarze
Prześlij komentarz